Przemoc duchowa w Kościele katolickim – Doris Reisigner

Seria: Bez bogów

Tłumaczenie: Andrzej Lipiński

ISBN druk: 978-83-7967-263-9

Epub: 978-83-7967-264-6

Mobi: 978-83-7967-265-3

Ilość stron: 158

Okładka: miękka ze skrzydełkami

Format:  161×236 mm

Rok wydania: 2023

Cena detaliczna: 39,90

39.90 z VAT

Opis

DORIS REISIGNER – ur. w 1983 r., studiowała teologię i  filozofię. Po maturze wstąpiła do zgromadzenia katolickiego „Duchowa Rodzina – Dzieło”, gdzie przez 8 lat doznawała różnych form duchowej przemocy. Swoje przeżycia opisała w  książce Nicht mehr ich – die wahre Geschichte einer jungen Ordensfrau (To już nie ja. Prawdziwa historia młodej zakonnicy). Od 2017 r. zajmuje się działalnością publicystyczną, w  której uświadamia dygnitarzy Kościoła i ludzi świadczących duchową posługę, jak poważnym i wciąż nierozwiązanym problemem jest fenomen przemocy emocjonalnej w Kościele. W 2018 r. Doris Reisinger (wtedy Wagner) była jedną z protagonistek w głośnym filmie dokumentalnym Female Pleasure pokazującym pięć kobiet z różnych kultur i wyznań walczących z dyskryminacją płciową i przemocą wobec kobiet.

 

Opis

 

Książka zawiera analizę przemocy duchowej w Kościele katolickim, zjawiska marginalizowanego, a którego istnienia nie można w żaden sposób zaprzeczyć. Autorka bazując na osobistych doświadczeniach i  przeżyciach osób ze swojego otoczenia, obnaża mechanizmy manipulacji stosowane w strukturach zakonnych. Przytoczone historie ukazują zniewolenie, brak duchowej autonomii jednostki, spowodowane nadmierną kontrolą i nadużywaniem władzy ze strony przełożonych. Doris Reisinger zwraca uwagę na potrzebę poszukiwania rozwiązań chroniących ofiary oraz wypracowania metod zapobiegania nadużyciom. 

 

Fragment I

Osoby, które doświadczyły duchowej przemocy albo nadużyć seksualnych ze strony duchownych, często nie mogą liczyć na duchowe wsparcie i fachową pomoc w obrębie struktur kościelnych, czyli tam właśnie, gdzie miałyby prawo najprędzej takiej pomocy oczekiwać. Miałyby to prawo nie tylko ze względu na doświadczoną w Kościele krzywdę, ale również dlatego, że stało się to w ich Kościele i dotyka podstaw ich wiary.

 

Fragment II

Przywódcy wszystkich totalitarnych społeczności duchowych mają w zwyczaju używać określonych obrazów, stwierdzeń i rytuałów w celu dezawuowania dysydentów i krytyków oraz tłumienia w zarodku wszelkich form sprzeciwu we własnych szeregach, nie okazując żadnej gotowości do otwartej i uczciwej konfrontacji z pytaniami i wątpliwościami swoich uczniów i podopiecznych.

 

Fragment III

Uważam wręcz, że dopóki urzędnicy kościelni i ludzie świadczący duchową posługę nie rozprawią się gruntownie z problematyką duchowej przemocy w jej typowo katolickich formach, wszelkie teorie i plany naprawcze będą okazywać się zawodne. Najważniejsze jest zrozumienie problematyki – dopiero potem można myśleć o rozwiązaniach.